Major Ponury
MGŁA SCHODZI Z LASU,PANIE MAJORZE
WIATR SIĘ PO LESIE CHASZCZY JAK PTAK
JUŻ SIĘ SZKOPY NIE TUŁAJĄ PO BORZE
NIE JEDNEGO PRZEZ NAS TRAFIŁ SZLAG
JUTRO DO WSI PEWNIE ZAJDZIEMY
PIES NIE SZCZEKNIE - PRZECIEŻ MY SWOI
U MEJ MATULI COKOLWIEK ZJEMY
POTEM ŚPIEWANIEM DO SNU UKOI.
I DOBRZE ODPOCZNIEM NIM ODEJDZIEM W GÓRY
LECZ CO PAN MAJOR TAKI PONURY?
I DOBRZE ODPOCZNIEM NIM ODEJDZIEM W GÓRY
LECZ CO PAN MAJOR TAKI PONURY?
DO DIABŁA ZE ŚMIERCIĄ PANIE MAJORZE
PAN SZEDŁ Z NIĄ RAZEM W TRZYDZIESTYM DZIEWIĄTYM
POTEM TRZA BYŁO SIĘ Z WOJSKIEM ŁĄCZYĆ
I MIECZE OSTRZYĆ DALEKO ZA MORZEM
MYŚMY CZEKALI BO WODZA BRAKŁO
LICHY TO ZWIERZ CO WALCZY BEZ OKA
WIEŚCI PRZYSŁALI,SŁOWO SIĘ RZEKŁO
I BIAŁY ORZEŁ Z GÓRY SPIKOWAŁ.
I W PIERSI WROGA WBIŁ SWE PAZURY
LECZ CO PAN MAJOR TAKI PONURY?
I W PIERSI WROGA WBIŁ SWE PAZURY
LECZ CO PAN MAJOR TAKI PONURY?
TO NIE BYŁ TAKI ZWYCZAJNY BÓJ
LUFA SIĘ ZGRZAŁA JAK KLUCZE OD PIEKŁA
MOCNO SIĘ WRZYNAŁ W KIESZENI NABÓJ
I KAŻDA CHWILA SIĘ W WIECZNOŚĆ WLEKŁA...
STRASZNIE PAN DOSTAŁ PANIE MAJORZE
JAK MI BÓG MIŁY,NIE MOGŁO BYĆ GORZEJ
KREW SIĘ PRZELAŁA PRZEZ GŁĘBOKIE RANY
ARCHANIOŁ MICHAŁ OTWORZYŁ BRAMY.
POZDRÓWCIE ODEMNIE ŚWIĘTOKRZYSKIE GÓRY
SZEPNĄŁM I SKONAŁ MAJOR PONURY
SKONAŁ I ODSZEDŁ ODNALEŚĆ SWE GÓRY
SERCA BOHATER - MAJOR PONURY
POSŁUCHAJ